Jak i czym oświetlać wnętrze swojego domu?
Jesień. Dni stają się coraz krótsze i przez coraz większą ich część skazani jesteśmy na sztuczne oświetlenie. Jak je dobrać, by zapewniało nam ono maksymalny komfort?
Odpowiednio dobrane oświetlenie potrafi odmienić wnętrze. Nadać mu ciepła, nowoczesnego charakteru czy powiększyć optycznie. Z drugiej strony, źle dobrane światło może sprawić, że ucierpi nasz wzrok… oraz samopoczucie.
PO PIERWSZE WYGODA
– Powinniśmy postawić po pierwsze na ergonomię i dopiero w dopuszczalnych przez nią ramach wybierać szczegółowe rozwiązania. Zresztą, jak zawsze przy projektowaniu wnętrz – mówi Mirosław Wojtas, wspólnik firmy NOTICA. WOJTAS DEVELOPMENT, która realizuje osiedle Piękna Warka. Rzeczywiście, przy doborze oświetlenie możemy sobie pozwolić tylko na taką dozę ekstrawagancji, która mieści się w ramach wygodnego korzystania z pomieszczenia.
Planowanie rozmieszczenia źródeł światła warto więc zacząć od określenia, w jaki sposób będziemy korzystać z wnętrza i ile światła będzie nam w nim potrzebne. W oparciu o to dobierzemy moc centralnego źródła światła oraz źródeł dodatkowych. Te drugie warto zaplanować w ten sposób, by nie tylko były one efektowne, ale też miały praktyczne zastosowanie. Warto więc wykorzystać je wtedy, gdy w pomieszczeniu przydatny może się okazać półmrok (np. podczas oglądania telewizji) lub gdy jakaś część przestrzeni może wymagać dodatkowego doświetlenia (np. blat kuchenny).
PO DRUGIE WYDAJNOŚĆ
Stawiajmy na rozwiązania, które pozwolą nam realnie oszczędzić energię. Nie każdy dom trzeba wyposażyć w system smart home, który będzie zarządzał oświetleniem według wybranego przez nas schematu (choć jeśli czujemy się swobodnie w świecie nowinek technologicznych, warto to jednak rozważyć), ale z pewnością w każdym lepiej jest założyć żarówki, które zużyją mniej prądu.
Warto pamiętać, że świetlówka energooszczędna i żarówka LED to dwie zupełnie inne technologie, które zapewnią nam inny poziom komfortu i oszczędności. Jeśli tylko mamy taką możliwość, warto więc wybierać te drugie – unikniemy dzięki temu długiego „rozgrzewania” się źródła ciepła, zanim osiągnie pełnię swojej mocy.
Czasem słyszymy też, że ludzie rezygnują z nowoczesnych żarówek, bo ich światło było mniej przyjemne dla oka od rozwiązań tradycyjnych. Aby uniknąć takiej sytuacji, warto zwrócić uwagę na temperaturę barwową żarówki. Wyróżnić możemy źródła o świetle ciepłym, neutralnym i zimnym. Co do zasady światło ciepłe będzie najbardziej zbliżone do żarówki starego typu, neutralne będzie najmniej przekłamywać kolory (stąd np. wskazane jest wykorzystanie go w miejscu, gdzie będziemy robić makijaż czy przeglądać się przed wyjściem z domu), a zimne – budować wrażenie czystości. Oczywiście, zanim wybierzemy konkretne żarówki, najlepiej jeszcze w sklepie sprawdzić, jakie światło dają.
PO TRZECIE ESTETYKA
Temperatura barwowa światła związana jest też ściśle z wystrojem wnętrza. Te nowoczesne preferować będą światło o zimniejszej barwie, te bardziej przytulne – cieplejsze. Jeśli przyjmiemy założenia dotyczące temperatury światła przed zakupem żyrandoli, łatwiej nam będzie je dobrać. Są bowiem oprawy, które wyraźnie lepiej prezentują się przy określonej barwie światła.
Pamiętajmy też o tym, że nawet w wykończonym już wnętrzu, możemy „ratować się” dodawaniem lamp stojących. Pozwolą one nie tylko zapewnić dodatkowe światło tam, gdzie nam go brakuje, ale też mogą być bardzo istotnym dodatkiem wpływającym na wystrój pomieszczenia.
Szukasz domu lub mieszkania przygotowanego do montażu nowoczesnego i ergonomicznego oświetlenia? Odwiedź nasze biuro sprzedaży i zobacz, jak zaplanowaliśmy Piękną Warkę!